Poszłam na górę i wyjęłam duża walizkę. Zaczęłam wkładać nowe ciuchy i te stare które są dobre.Oczywiście jeszcze kosmetyki,biżuteria,buty. Włożyłam trzy części Zmierzchu,słuchawki i jakieś lusterko,album na zdjęcia,zdjęcia,kremy,leki,i inne różne rzeczy. To torby na laptop włożyłam laptop,ładowarkę do niego i bezprzewodowy internet. Do podręcznej torebki włożyłam potrzebne kosmetyki,telefon, portfel z furą kasy,gumy do żucia,długopis,małe karteczki, chusteczki higieniczne i pilniczek do paznokci. Jejciu,jaki ten pokój pusty i łazienka. Aaa! Włożyłam jeszcze trzy różnej wielkości białe ręczniki. Zapomniałam bym o stroju kąpielowym. Pusto tu i to cholernie. Westchnęłam. Zostawiłam na parapecie czarne rurki z wysokim stanem, czarne szpilki i różową koszulę w białe cienkie pionowe paski. Do tego mój złoty pierścionek.Zmyłam makijaż, wzięłam prysznic. Ubrałam bieliznę i schowałam dzisiejsze ciuchy do walizki. Położyłam się na łóżku i zasnęłam bez długiego myślenia.''-KONIEC WSPOMNIEŃ
2 lipiec-pół miesiąca wcześniej:(wspomnienia)
-Daj,wezmę Twoją walizkę.
-Naprawdę nie trzeba.
Paul otworzył kluczem bramę i weszliśmy przed nią. Dał mi pęk kluczy i wytłumaczył, ze to moje klucze. Weszliśmy do domu. Boże jak tu głośno. Już mi się tutaj podoba. Paul postawił walizkę. Ja położyłam laptop i torebkę
-Ja nalegam.
Uśmiechnął się miło i wziął moją walizkę. Po paru minutach stanęliśmy przed dużym domem ogrodzonym dużym murem. Stado reporterów stoi przed bramą. Pa koło walizki i poszłam z Paul'em. Weszliśmy zapewne do salonu. Pięć par oczu skierowało się w moją stronę. Uśmiechnęłam się.Boże,ale ciacha .Ten z włosami do góry. Ma taką piękną brzoskwiniową cerą. Ale oni są wysocy. Drugi jakie on ma piękną karnację i też ma kapelusz. Trzeci jest taki słodki. Mrr. Czwarty jest super zbudowany i taki,taki męski. A piąty. Boże,ale ciasteczko. Haha. Nasze spojrzenia się spotkały. Ale on jest sexy. Te jego tęczówki. Mają. Boże,są genialne,on cały jest genialny. Te włosy. Te loki. Masakra w dobrym znaczeni, ahh.
-Susan,Susann.
-Słucham?
Zapytałam wychodząc z transu i powoli odrywając wzrok z przystojniaka.
-Ahh. Ta młodzież. Chłopacy Cię oprowadzą po domu i pokażą pokój. Ja lecę. Będę jutro bądźcie gotowi i (T.i) mamy dla Ciebie kreacje. Masz ją w pokoju. Tam masz cały komplet potrzebny na jutrzejszą galę.
-Proszę odetną kwotę za tamte ciuchy z wypłaty.
-No dobrze. To wiesz minus 3 tysiące funtów.
-Dobrzee.
Co?!?!Tam czekają na mnie rzeczy za 3 tysiące funtów. Paul westchnął i wyszedł.Oparłam się o framugę.
-Choć może ja Cię oprowadzę.
Złapał mnie pod ramię ten męski.
-Jestem Liam.
Uśmiechnął się i wziął moją walizkę. Ja wzięłam torebkę i torbę z laptopem.
-Tam,naprzeciwko jest kuchni,możesz ciągle z niej korzystać. Po lewej to salon w którym byliśmy przed chwilą Po prawej jest wiesz taka główna łazienka. Teraz choć na górę.
Poszliśmy schodami na górę.
-Więc. Pierwsze drzwi po prawej to pokój Niall'a, blondyna. Potem drugie po prawej to mój pokój. Naprzeciwko Niall'a, Louis. Naprzeciwko mojego, Zayn'a. Twój jest na końcu po lewej a naprzeciwko Twojego, Harry.. Każdy pokój ma swoją łazienkę. Nad nami jest małe studio i taka wiesz sala do imprez.Nie mamy windy,bo po co?
Zaśmialiśmy się i zaczęliśmy iść w stronę mojego pokoju. Liam mnie przepuścił i weszłam do niego. Wow. Duży beżowy pokój z białymi meblami i dużym białym łóżkiem z baldachimem. Jest biały żyrandol i duże lustro przy którym jest toaletka. Dość duża. Na łóżku zobaczyłam sukienkę i parę butów. Położyłam torebkę i laptop na toaletce i wzięłam w ręce sukienkę całą lekko beżową bez tych brązowych kwiatków. Obok w kolorze sukienki szpilki. Akurat mam śliczne jasno beżowe koszycki piękny naszyjnik w komplecie i jeszcze bransoletkę. Wydałam na ten zestaw biżuterii 250 funtów.
-Dziękuje.
Powiedziałam zauważając jak Liam kładzie walizkę.
-O 15. Zejdź na obiad. i powiem sami gotujemy. Harry jest dobry w te klocki. Jesteśmy normalni Sami sprzątamy,gotujemy. I normalnie jak rodzina siadamy przy stole w kuchni.
Zaczęłam wkładać w szafę moje ciuchy. Część na wieszak a część na półeczki. Bieliznę wsadziłam w specialne koszyki. I nie tylko bieliznę ale i takie rzeczy jak skarpetki, podkolanówki i rajstopy. Jest akurat 14.09.Wyszłam z tej niby garderoby.Ta szafa jest ogromna. Taka że na wprost jest szafa z lustrem i po bokach i jest trochę miejsca na przebieranie się. Wyjęłam dość duża kosmetyczkę i mniejszą z torebki. Zaczęłam ładnie ustawiać na toaletce wszystko. Jeszcze koło niej są półeczki z koszyczkami też na kosmetyki. Uporządkowałam tam i wyjęłam moją torebkę do szkoły. Wsadziłam ją do szafy. Wszystkie rzeczy z torebki podręcznej wyrzuciłam na łóżko i też ją schowałam do szafy. Książki do szkoły i Zmierzch ułożyłam na półeczce koło drzwi do łazienki.Jeszcze laptop wylądował na stoliku koło brązowej kanapy i przezroczystym stoliku Wyjęłam też ładowarkę i bezprzewodowy internet. Torbę na laptopa oparłam o komodę. Słuchawki też położyłam na stoliku.Moje płyt wylądowały w specjalnym stojaku na płyty. Zajęły pój stojaka. Hehe. Piękny ten pokój i garderoba. Weszłam do drzwi obok garderoby.
-Wow.
Wydusiłam z siebie. Na przeciw mnie jest lustro pod nim umywalka która jest na brązowym blacie który ciągnie się na całą ścianę. Ta ściana ma z dwa metry. Jak się spojrzy na prawo jest prysznic a na lewo toaleta. Koło prysznica po prawej jest dość duża wanna. Cała łazienka ma beżowy oddcień. Wyszłam z niej i wzięłam ręczniki i kolejną kosmetyczkę. Jeden ręcznik włożyłam do szafki. Jeden mały zawiesiłam na specjalnym wieszaczku i jeden koło tego małego. Wyjęłam jakieś maszynki,pianki do golenia, szampony do włosów, kulki musujące do kąpieli i żele pod prysznic. Wszystko ładnie ułożyłam na półeczkach. Super. Wyszłam z łazienki zamykając drzwi i do komody zaczęłam wkładać różne rzeczy z mojej torebki. Chusteczki włożyłam do łazienki. Jedną paczuszkę położyłam na toaletce a drugą włożyłam do szafki nocnej. W której jeszcze wylądowały gumy do życia,telefon,klucze i portfel. Podłączyłam jeden koniec kabla do gniazdka a drugi do laptopa. Otworzyłam go i włączyłam. Podłączyłam internet. Po chwili zaczęłam przeglądać internet.-KONIEC WSPOMNIEŃ
BŁAGAM KOMENTUJCIE I ZAZNACZAJCIE POD SPODEM!
Przepraszam za wszelakie błędy. Mam nadzieję, że się podoba. Takie wspomnienia Rose z paru dni.
Prze !! .... Nie mogę się doczekać następnej częśći :D:
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń